powrót >> strona główna |
|
|
Sylwia
Bogacka ze swoim karabinem
|
|
Sylwia
Bogacka na Gali Sportu w naszej szkole, w ręce trzyma
maskotkę przywiezioną z Pekinu (podarunek dla szkoły)
|
|
Dyrektor szkoły Beata Szehidewicz wrecza Sylwii
Bogackiej pamiątkowy laur
|
|
Sylwia
Bogacka w rozmowie z Maciejem Dymarskim |
|
|
Sylwia Bogacka - Londyn 2012
Oglądając jak Sylwia
zdobywa srebrny medal w Londynie czułem
się podwójnie dumny, raz, że to Polacy zdobyli medal, a dwa, że medal ten
trafił w ręce absolwentki naszego Zespołu
Szkół
Ogólnokształcących i Mistrzostwa Sportowego. Już dawno nie przeżywałem
takich emocji, ten
ósmy strzał, gdy
straciła prowadzenie i ostatni strzał, który zdecydował,
że jest medal i to srebrny. Uff
!!! i
hurra !!! Niesamowite
uczucie, gdy ktoś
kogo się uczyło,
zna się go osobiście i obserwuje jego kolejne
sukcesy ( na
stronie szkolnej staram się
na bieżąco umieszczać osiągnięcia naszych absolwentów ) jest w centrum uwagi
całego świata.
Wiele by tutaj można
pisać o specyfice strzelania, o
treningu, o sprzęcie , o stroju strzelca,
mam nadzieję, że po tym sukcesie
wiele osób uzyskało te informacje z
prasy i telewizji. Dopiero wtedy dowiadujemy się, że
„dziesiątka” do której
strzela zawodnik to kółko o średnicy 0,5 mm, że z 10 metrów
trafić w coś takiego ( w finale 10 strzałów)
to „nie w kij
dmuchał”.
Dzięki olimpiadzie poznajemy bliżej inne
dyscypliny sportowe, bo nie tylko piłka nożna jest ważna. Jest wiele dyscyplin
sportowych, o
których mamy
bardzo niewielkie pojęcie, nie
mówiąc już o wysiłku jaki
jest udziałem
zawodnika, który chce osiągnąć
w tej
dyscyplinie sukces. Pracując
w zespole
szkół, mając bezpośredni kontakt
z
młodymi zawodnikami, wiem trochę więcej o tej codziennej mozolnej pracy
na
drodze do celu, na drodze do sukcesu, na drodze do medalu. Sama Sylwia
w wielu
wywiadach mówi o 18 latach ciężkiego treningu,
wypracowywania odpowiedniego
stanu fizycznego i psychicznego, żeby zostać zwycięzcą. Wspierajmy
młodych
sportowców w tych dążeniach.
Kolejny start Sylwii odbył się w sobotę 4 sierpnia w konkurencji - strzelanie z karabinu
w trzech postawach. Oddaje się po
20 strzałów kolejno leżąc,
stojąc i na koniec klęcząc. Niestety start ten nie
był medalowy, ale czwarte miejsce to zasługa jej
skupienia i determinacji. Zaczęło się niepomyślnie na
początku eliminacji i cały czas musiała odrabiać
straty. Przesuwała się systematycznie do przodu, ale ostatnie 10
strzałów w finale nie wystarczyło, żeby wskoczyć na podium.
Szkoda, ale wielkie brawa za osiągnięty wynik w obydwu
konkurencjach.
Druga nasza zawodniczka Agnieszka Nagay weszła do finału na 5 pozycji ale ostatecznie była 8.
Dla Sylwii był to trzeci start na olimpiadzie
i
najbardziej udany ( Ateny - 17 miejsce, Pekin 10 i 8 miejsce a Londyn 2 i 4 miejsce) .
Maciej
Dymarski
|