Już
siódmy raz spotkaliśmy się koło dawnego domu Jana Sztaudyngera
przy ul. 1Maja 55, żeby wyruszyć na Dużą Sztaudyngerowską Trasę
Turystyczną. Trasa ta wokół Szklarskiej Poręby jest drogą, na
której zgodnie ze słowami poety "krajobrazy jak ziarnka
różańca odmawiamy" w czasie corocznego pierwszomajowego Rajdu
Sztaudyngerowskiego.
Tegoroczna aura nie zachęcała do wędrówki,
niska temperatura i deszcz nie zniechęciły jednak grono stałych
rajdowiczów, dla których przejście tej trasy stało sie
sposobem na aktywne spędzenie wolnego od pracy dnia. Z grupy 18
osób, które wyruszyły na DSTT na mecie rajdu do
pamiątkowego zdjęcia zameldowało się 10 osób. Był to nie lada
wyczyn,gdyż początkowe kilometry upływały w strugach deszczu a trzeba
było przejść tych kilometrów w sumie prawie 30. Na szczęście
później trochę się rozpogodziło dzięki czemu rajdowicze mieli
więcej przyjemności z wędrowania.
Wracając do pogody, to niestety padający deszcz
ograniczył przestrzeń wystawową "dotykania sztuki". Nasza impreza
pod hasłem "Dotykanie sztuki - idąc i stojąc" nie ogranicza się bowiem
tylko do rajdu. W czasie, gdy rajdowicze są na trasie to w okolicy ruin
dawnego domu Jana Sztaudyngera trwają róznego rodzaju wystawy.
Musieliśmy zrezygnować ze zwyczajowego "Fraszkowiska na rumowisku" a
akcja promowania regionalnych twórców ograniczyła się do
zasygnalizowania jednym obrazem malarstwa Pani Ireny Gołąb. Jak co roku
dzięki współpracy z Karkonoskim Parkiem Narodowym mogliśmy
prezentować i obdarowywać turystów materiałami edukacyjnymi
przygotowanymi przez KPN. Wśród materiałów znalazł się
również przewodnik do Dużej Sztaudyngerowskiej Trasy
Turystycznej wydany przez Stowarzyszenie "PUCH OSTU" autorstwa Artura
Leszczawskiego. Część wystawy zajmowała prezentacja zdjęć z albumu
"Szklarska Poręba - opowieść o ludziach i miejscu" z informacją o
przygotowywaniu drugiej części tego albumu. W dalszym ciągu zbieramy
stare zdjęcia i materiały dotyczące historii Szklarskiej Poręby, jej
mieszkanców, zakładów pracy funkcjonujących na terenie
miasta. (po zeskanowaniu oczywiście materiały zwracamy właścicielowi).
Nową formą kontaktu z fraszkami Jana Sztaudyngera w
czasie tegorocznej imprezy była akcja "Poczęstuj się fraszką". Każdy
turysta mógł zamiast czekoladki poczęstować się fraszką Jana
Sztaudyngera i wielu osobom ten poczęstunek sprawił dużą radość.
Smacznego. Będziemy tę akcję kontynuować przy różnych okazjach
bo nikt nie potrafi tak jak Jan Sztaudynger dwoma wersami rozśmieszyć i
skłonić do refleksji.
Ze
szczególnym podziwem dla uczestników VII Rajdu
Sztaudyngerowskiego
i z moją ulubiona fraszką :
"Miłość to potrawa jarska,
a nie sztuka
kominiarska"
Do zobaczenia za rok - Maciej Dymarski