powrót   kultura >>          powrót -  inne artykuły >>         strona główna  >>
   
           "Gorąco polecam" - Maciej Dymarski     -  cykl artykułów w LO-zetce  

      12 -  Jan Izydor Sztaudynger

Kiedyś Aldous Huxley powiedział :

"Kto umie czytać
posiadł klucz do wielkich czynów,
do nieprzeczuwanych możliwości,
do upajająco pięknego,
udanego i sensownego życia."

Umiemy czytać. O tej umiejętności świadczy choćby to, że dzięki temu artykułowi możemy nawiązać kontakt. Umiemy czytać. Ale czy pchamy się do książek i trzęsącymi się z podniecenia rękoma przewracamy kartki by poznawać intrygujące światy, odkrywać nieprzeczuwane możliwości ? Niestety nie ! Wolimy siedzieć w fotelu z "czipsami" przed sobą i chłonąć kolorową papkę spływającą z ekranu do naszego wnętrza. Przyjmujemy beznamiętnie ten chłam, który wciskają nam z wykorzystaniem dziesiątek kanałów. Cywilizowany świat przeżywa falę wtórnego analfabetyzmu. Niby znamy litery, ale często nie rozumiemy tekstu, często brakuje nam wyobraźni, żeby go zrozumieć. Czytanie rozwija wyobraźnię. Zróbmy coś ! Tu i teraz ! Czytajmy !!!! W wielu poprzednich artykułach namawiałem Was do czytania powieści popularnych i znanych pisarzy. Czy ktoś po nie sięgnął ? Jeżeli tak, to chwała mu za to. Wstąpił w szeregi wojowników światła. Dzisiaj coś dla tych, którzy wymiękają przy dłuższym niż kilka linijek tekście. Tak, można coś dobrego przeczytać nie nadwyrężając swojej umiejętności czytania. I nie chodzi mi wcale o nagłówki w gazetach. Cóż więc może być tym interesującym, krótkim tekstem ? Oczywiście - fraszka . W tym momencie dochodzimy do sedna sprawy dzisiejszego artykułu czyli do Jana Sztaudyngera - mistrza krótkiej formy. Jest we fraszce jednak pewna trudność - przeczytać jest ją łatwo, bo jest krótka, ale czasem aby ją dobrze zrozumieć potrzebna jest większa doza wyobraźni niż przy czytaniu niektórych powieści. Wracamy więc do punktu wyjścia, jeszcze raz apeluję - rozwijajmy swoją wyobraźnię poprzez czytanie. I nie musi to być koniecznie Proust czy inny "wielotomowiec" można sięgnąć właśnie po tomik fraszek pod tytułem "Piórka" i na nim przećwiczyć swoje umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Fraszki są takimi utworami, których nie da się czytać w nadmiarze.

Sam Sztaudynger powiedział w jednej z nich :

**
Miły czytelniku, upraszam Cię wielce,
Nie pij fraszek haustem - sącz je po kropelce.

Nie stara się również Sztaudynger przeceniać wartości swoich utworów :

NA WAGĘ ZŁOTA
Na wagę złota nie ceń moich fraszek
Ale na piórka, które roni ptaszek.

Czasem fraszki poruszają bardzo poważne tematy :

WZAJEMNOŚĆ
My zabijamy czas
A on zabija nas.

Czasem każą oderwać nam się od rzeczywistości:

POCHWAŁA MARZYCIELI
Dawno świat by diabli wzięli
Gdyby brakło marzycieli

ZAUFAJ
Zaufaj bańce z mydła,
Na chwilę da ci skrzydła.

Czasem w tej najkrótszej formie podaje nam fraszka mądrości życiowe:

PIEKŁO
Piekło na człowieka
W jego sercu czeka

RAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
Ale lepiej się łudzić przy dobrym obiedzie.

MIŁOŚĆ
Wdzięczność bez granic
Za wszystko i za nic.

Ale równie często jest frywolna :

DZIEJE MIŁOŚCI
On gotyk, ona barok
Renesans zjawi się za rok.